Projekt DENKO #4 - produkty kąpielowe: Bielenda, Isana, Palmolive, Schauma
Dziś moje kolejne podejście do projektu Denko - ale znów w innej formie ;) skupiłam się bowiem na tym, co właśnie wykończyliśmy w domu, a właściwie... pod prysznicem! :) Przed Wami 7 produktów kąpielowych, o których chciał Wam co nieco opowiedzieć.
Poniżej znajdziecie moją standardową tabelę porównującą produkty o których mówię :) W niej oczywiście spisałam zarówno plus, jak i minusy - jeśli takie znalazłam ;)
Okej, po kolei zatem:
z marki Palmolive - dwa produkty do kąpieli: truskawkowy żel, który używałam ja i wielki żel typu 2 w 1, który używał mój facet. Myślę, że koniec końców, on lepiej na tym wyszedł ;) mój produkt był bardzo kremowy, co było miłe, ale zapach nie należał do zbyt naturalnych. Niestety to właśnie przez to miałam z tym żelem spore "przerwy" w używaniu... Mój M. był za to bardzo zadowolony ze swojej wersji - muszę przyznać, że zapach mi się też bardzo podobał :)
Męski szampon Schauma to produkt dobry, chociaż producent obiecywał wzmocnienie włosów, czego mój M. akurat nie zauważył. Był to jednak fajny, codzienny szampon :)
Isana to marka własna dostępna w sklepach Rossmann, ja bardzo ją lubię i używałam już wielu produktów kąpielowych. Szczególnie lubię ich żele/kremy pod prysznic. Tym razem mieliśmy taki o zapachu marakuja & koks - był bardzo przyjemny. Do dłoni używaliśmy mydło w płynie o zapachu mango & pomarańcz, które było miłe dla rąk, nie przesuszało ich i do tego ma świetny zapach! Szampon, który używałam pochodzi z serii Isana Professional i dedykowany jest ciemnym włosom. Używałam go już wcześniej, sprawdzał mi się bardzo dobrze. Lubię jego zapach, który kojarzy mi się z brązem/złotem - wiem, że to dziwnie brzmi, ale ten zapach na prawdę pasuje do produktu dla włosów ciemnych :D Niewątpliwą zaletą produktów Isana jest cena, to dobre jakościowo kosmetyki w bardzo dobrych cenach.
Niesamowicie lubiany przeze mnie produkt to olejek do kąpieli Bielenda. Dostałam go w prezencie i totalnie mnie kupił. Niesamowicie nawilża skórę, cudownie pachnie, jest wydajny - wszystko mi w nim pasuje i dla mnie to istny HIT!
Jestem ciekawa, czy znacie te produkty, a może skusicie się na któryś z nich albo planujecie ich zakup?
Jeśli mam wybrać jeden, najlepszy, to będzie to olejek Bielendy - zdecydowanie go polecam i z tego, co wiem... po moich ochach i achach moja przyjaciółka kupiła go swojej mamie, która jest teraz jego wielką fanką! Coś jednak musi być na rzeczy... ;)
Uściski!
M.
Komentarze
Prześlij komentarz